Późną porą publikujemy następny, już osiemnasty odcinek cyklu Bez makijażu. Dziś rozmawiamy z Magdaleną Kaletą – skrzydłową Naszego zespołu oraz członkini srebrnej drużyny z Głogówka. Zapraszamy do lektury!
Dlaczego piłka nożna?
Od małego podobał mi się ten sport, ponieważ nie ma w nim w pełni powtarzalnych akcji, zawodnicy cały czas są w ruchu. Można powiedzieć, że na boisku zawsze dzieje się coś nowego. To mnie fascynuje.
Największe marzenie?
Nikomu nie zdradzam swoich marzeń.
Plany na przyszłość?
Aktualnie skończyć gimnazjum, później zdać maturę. O dalszej przyszłości na razie nie myślę.
Twoja ksywka?
Mania.
Kim chciałaś zostać w wieku 7 lat?
Weterynarzem.
Gra z orzełkiem na piersi to…?
…byłby mój największy sukces w życiu.
Piłkarski idol?
Cristiano Ronaldo.
Najlepsza zawodniczka, z którą miałam okazję zagrać?
Prawdę mówiąc, to nie wiem. Nie potrafię teraz wskazać żadnej.
Mecz, po którym chciałabym zapaść się pod ziemię, to…?
Jak na razie, takiego nie było i mam nadzieję że nigdy nie będzie.
Kawa czy herbata?
Herbata.
Ulubiony zespół/wykonawca muzyczny?
Nie mam takiego, słucham wszystkiego co wpadnie w ucho.
Adidas czy Nike?
Nike.
Ostatnio obejrzany film?
Bogowie. Gorąco polecam każdemu.
Wieczór na baletach czy z książką w łóżku?
Zazwyczaj wieczory spędzam na boisku, co sprawia mi wielką przyjemność, ale gdybym musiała wybrać, to wieczór z książką w łóżku.
Gdzie na wymarzone wakacje?
Na Dominikanę lub Jamajkę.