Bez makijażu cz. 25 – Sabina Śliwa: „Najważniejsza w życiu jest miłość.”

Zapraszamy na kolejną część naszego polonijnego cyklu, w którym możecie poznać zawodniczki właśnie „bez makijażu”. Dziś rozmawiamy z Sabiną Śliwą – pomocniczką naszej drużyny!

Dlaczego piłka nożna?

Piłka nożna sprawia mi ogromną radość, jest moją ,,drugą miłością”, sposobem na życie… Nieważne, czy wyjadę na drugi koniec Polski czy Europy – wszędzie mogę znaleźć kompanów do zagrania. I w tym znaczeniu piłka łączy nie tylko pokolenia, ale w ogóle łączy ludzi i to jest niesamowite.

Największy sukces?

Może zabrzmi to banalnie, ale moim największym sukcesem jest to, że dziś jestem w tym miejscu w którym jestem.

Twoja ksywka?

Sabinka.

Piłkarski idol?

Sergio Ramos.

Najlepsza zawodniczka z jaką miałam okazję zagrać to…?

Chciał być kiedyś dziewczynką, więc odpowiem, że mój brat.

Najbardziej utalentowana polonistka?

Nie dość, że utalentowana, to jeszcze do tego piękna i inteligentna – Dorota Hałatek.

Ulubione jedzenie?

Pierogi z jagodami.

Ostatnio obejrzany film?

Jak wytresować smoka.

Ulubiony wykonawca/zespół muzyczny?

Jack Johnson.

Kawa czy herbata? 

Z rana kawa, wieczorem herbata.

Ulubiony owoc?

Mandarynki.

Alkohol?

No alcohol.

„X Factor” czy „Jeden z dziesięciu”?

„X Factor”.

Najważniejsza rzecz w Twoim życiu?

Wiara, nadzieja i miłość, choć najważniejsza to miłość. Pozdrawiam mojego narzeczonego!

Share This