Bez makijażu cz.3 – Noemi Dziekan: „Wolę mecze Polonii niż Premier League!”

Dziś w co

tygodniowym cyklu „Bez makijażu” przepytujemy jedną z liderek naszego zespołu. Rozgrywająca, prawdziwy mózg drużyny. Trequartista, który każdej partnerce umożliwia grać o poziom wyżej. Według Julki Kopczyńskiej najbardziej utalentowana polonistka, a dla jednej z koleżanek z drużyny na boisku przypomina Mesuta Özila. Zapraszam na wywiad z Noemi Dziekan!

Dlaczego piłka nożna?
Tak naprawdę sama tego do końca nie wiem. Zawsze byłam żywiołowa i interesowałam się praktycznie wszystkimi sportami oprócz siatkówki, choć najwięcej godzin na lekcjach WF spędziłam grając właśnie w siatkówkę.

Piłka od małego sprawia mi wiele frajdy i nieważne ile nas było na boisku, czy graliśmy przed, po, a nawet w trakcie lekcji (zdarzyło się uciec kilka razy), czy lało lub był 30-stopniowy upał – to nie miało znaczenia. Poza tym, do gry w piłkę nie potrzeba jakiegoś specjalnego sprzętu.  Boisko lub kąsek trawy z klopsztangą można znaleźć praktycznie wszędzie. Piłka nożna była, jest i będzie czymś wyjątkowym.

Największy sukces?

Na tę chwilę wytrwałość w swojej pasji.

Miejsce na wymarzone wakacje to…?
Mówiąc  krótko – boisko.

Piłkarski idol?
Może to dziwne, ale nie mam idola.

Najbardziej nielubiany piłkarz?

Takowy nie istnieje.

Największy talent w Polonii to…?

Sebastian Godyla, zwany Loko 😛

Ulubiona drużyna?
Oczywiście, że Polonia Tychy.

Ulubiony zespół muzyczny/wykonawca?
Ulubionego wykonawcy nie mam, ale na playliście dominuje reggae i polski rock.

Alkohol?
Konkretny lub bez procentów.

Noemi Dziekan "zamknęła" jesień Polonii Tychy golem w 75 minucie spotkania [foto. Sobastian Godyla - mecz UKS Gamów  - KKS Polonia Tychy]
  • https://www.facebook.com/KKSPoloniaTychy
  • poloniatychy@gmail.com
Noemi Dziekan (przy piłce)
Ostatnio obejrzany film?
„Marley i Ja”.

Największe marzenie?
Szczerze powiedziawszy chciałabym móc spełnić czyjeś marzenie.

Najbardziej znienawidzona ludzka cecha?
W sumie to złośliwość i cwaniactwo bardzo mnie denerwuje.

„X Factor” czy „Jeden z dziesięciu”?
De facto nie mam czasu na takie pierdoły, ale chętnie oglądam „Must Be The Music”  i „Hells Kitchen” w wolnym czasie.

Najśmieszniejsza historia z szatni?
Było wiele zabawnych momentów, ale żadna historia nie zapadła mi szczególnie w pamięci.

Ligowy mecz Polonii na boisku, czy Premier League z trybun?
Zdecydowanie mecz Polonii!

Share This