Męska ekipa podobnie jaki damska Polonia weekendu nie mogą zaliczyć do udanych. Dziewczyny uległy rezerwom Miechu 6:4 natomiast Nasi panowie mimo wyrównanej pierwszej połowie wysoko przegrali z Zorza Infolab / Amator ’95 aż 6:0
Pierwsza odsłona meczu w wykonaniu Polonii była całkiem dobra. Na boisku przy piłce częściej znajdowali się piłkarze Zorzy, ale konsekwentnie rozbijali się o defensorów albo piłka lądowała w siatce okalającej boisko.
W szeregach nowo powstałego zespołu widać było mocne zaangażowanie ale momentami jeszcze brak zrozumienia co zaowocowało szybko straconą bramką w drugiej połowie. Jak mawiają „co się odwlecze…” Po przestrzelonym karnym w pierwszej połowie piłkarze Zorzy szybko ustrzelili gola i rozpędzenie do końcowego gwizdka wbili ich jeszcze pięć.
Poloniści mimo drugiej z rzędu porażki nie dają się zastraszyć i z pełnym zaangażowania nastawienie wybiegną na kolejką potyczkę, tym razem przeciw Nafciarzom.
Po meczu o komentarz poprosiliśmy Adama Błaszczyka, napastnika tyskiej Polonii a na co dzień ojca jeden z dziewczyny trenujących i grających w 3 lidze. –„ Pierwsza połowa można śmiało powiedzieć, że była nasza. Utrzymywaliśmy się w dużej mierze przy piłce, I na połowie rywali. Mieliśmy nawet sporo strzałów, niestety nieudało nam się wprowadzić piłki do siatki i połowa zakończyła się bezbramkowo.
W przerwie wprowadziliśmy kilka zmian w ustawieniu piłkarzy na boisku, jak się okazało nie potrzebnie.
W drugiej połowie piłka zupełnie nie kleiła nam się do nogi, mimo ciężkiej walki i starań pozwoliliśmy rywalom strzelić sobie aż 6 bramek. Mówi się trudno !
Dostaliśmy kolejną lekcje futbolu. Pomimo wyniku i tak z każdym meczem jest coraz lepiej. Za tydzień naszym rywalem będzie drużyna NAFCIARZY. Wyjdziemy na boisko na pewno zmotywowani i będziemy walczyć o pierwsze punkty w lidze.”
Wyniki 2 kolejki ALPN