W kolejnym odcinku cyklu „Bez makijażu” rozmawiamy z Nikolą Palowską – naszą pomocniczką, która swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiała w naszym klubie i dziś stanowi o jego sile. Kim jest Nikola? Niżej uchyla rąbka tajemnicy. Czytajcie!
Kim jesteś?
Piłkarką.
Dlaczego piłka nożna?
To piękny sport, który uczy wytrwałości oraz pokory, aby umieć wygrywać i przegrywać.
Drużyna której kibicujesz?
FC Barcelona.
Boiskowy idol?
Robert Lewandowski oraz Leo Messi.
Twoja ksywka?
Szoko. Sama sobie ją wymyśliłam! Spodobała mi się, innym chyba też i tak już zostało.
Ostatnio obejrzany film?
Nie oglądam prawie w ogóle filmów, ale bardzo lubię seriale. Na przykład „O mnie się nie martw” albo „Policjantki i policjanci”.
Ulubione jedzenie?
Pierogi ruskie.
Jaki masz rozmiar buta?
39-40.
Największa wada i zaleta?
Wada – jestem uparta. A zaleta? Trudno wymieniać swoje zalety, ale od niektórych słyszę, że jestem pomocna.
O czym marzysz?
Marzę o tym, aby mieć zdrowa rodzinę, prawdziwych przyjaciół obok siebie, taką super drużynę, jaką mam oraz aby dalej dążyć do swoich celów.
Okulary zwykłe czy piłkarskie?
W sumie bardziej swoje zwykłe, ale te piłkarskie też bardzo lubię.
Morze czy góry?
W lato morze, ale w zimę góry.
Wymarzony samochód?
Audi RS 6.
Nigdy nie zrobię?
Nigdy nie zrobię krzywdy swoim bliskim.