Niesamowitą pracą na treningach, charakterem i litrami potu wylanymi 14 i 15 lutego w Głogówku tyska Polonia sięgnęła po wicemistrzostwo Polski w futsalu kobiet w kategorii U14!
Gdy jechaliśmy tam w walentynkowy poranek, byliśmy jedną z 10 drużyn z całego kraju, które zgłosiły się do turnieju i z chłodną głową jechaliśmy walczyć o jak najlepszy rezultat. Bojowo nastawione dziewczyny już w autokarze planowały kolor medalu, twierdząc, że i tak Polonia jest najlepsza. Trzeba przyznać, że potwierdziły to w stu procentach.
Pierwszy mecz z Rolnikiem B. Głogówek
To co wydarzyło się w pierwszym spotkaniu przeszło najśmielsze oczekiwania, co prawda pierwszy gola zdobył Rolnik, ale zaledwie 3 minuty potrzebowała Wiktoria Nowak by strzelić bramkę na 1-1, a po kolejnych 60 sekundach na 2-1 na Polonii. Po rozpoczęciu drugiej połowy Nowak mogła pochwalić się już hat-trickiem.
Po meczu Wiktorię Nowak o wywiad poprosiło Radio Lejdis Gol. Trzeba przyznać że hattrick musiał zrobić kraszenie na każdym widzu.
Mecz z KKS Katowice
Drugie spotkanie określiliśmy „Wielkimi Derbami Śląska” na Opolszczyźnie. Wasiak i Hałatek kilka razy próbowały pokonać brakarkę z Katowic, ale długo pozostawał wynik bezbramkowy. W głowach mieliśmy jeszcze niedawną porażkę w Ekobet Futsal Cup i rządza rewanżu dokonała się! Dorota Hałatek ustrzeliła 2 gole i mogliśmy się cieszyć z 6 punktów po 2 rozegranych meczach.
W innych spotkania drużyny dzieliły się punktami i było wiadomo że tylko katastrofa nie wpuści nas do ćwierćfinału.
Z Gwiazdą Kania Toruń o przypieczętowanie awansu
Na prośbę trenera dziewczyny nie miały dostępu to tabel i wyników, aby nie było „oszczędzania sił” i kalkulowania. Opłaciło się! Już w 5 minucie meczu padła bramka na 1-0 za sprawą Pauliny Kopańskiej, po minucie Hałatek podwyższyła na 2-0. Po kolejnych sześćdziesięciu sekundach było już 3-0, a gola dołożyła Wiktoria Nowak. Drugiej połowie bramki dołożyła Alicja Błaszczyk i Jagoda Wasiak. W między czasie Bukowska i Gabryszewska ustrzeliły naszej bramkarce dwa gole ale tyszanki bez zagrożenia dociągnęły mecz do końcowego gwizdka.
Na koniec dnia pierwszego Rekord
Mecz z rekordem zaczęły dziewczyny dobrze. Wymiana ciosów mogła sygnalizować bardzo zacięty mecz. Wtedy do pracy wzięły się dwie Patrycje – Ziejka i Biegun. Inkasując 4 gole nie dały najmniejszych szans Polonii na komplet punktów.
Porażka była zimnym prysznicem dla naszych dziewczyn, ale humory dopisywały. W końcu i tak pewnym było wyjście do fazy play-off z pierwszego miejsca.
Po zakończeniu spotkań grupowych (tabele na dole) poznaliśmy drabinkę finałową.
1) Polonia Tychy : Gol Częstochowa
2) Rolnik B. Głogówek : Elwo Etna Elbląg
3) Rekord Bielsko Biała : Naprzód Sobolów
4) KKS Katowice : Bronowianka Kraków
½ Finału
5) Polonia Tychy : Gol Częstochowa / Rekord Bielsko Biała : Naprzód Sobolów
6) Rolnik B. Głogówek : Elwo Etna Elbląg / KKS Katowice : Bronowianka Kraków
Grupa A.
drużyna | m | pkt | br | |
1. |
Polonia Tychy |
4 |
9 |
11-8 |
2. |
Rolnik B. Głogówek |
4 |
9 |
12-8 |
3. |
Rekord Bielsko Biała |
4 |
7 |
9-5 |
4. |
KKS Katowice |
4 |
3 |
3-8 |
5. |
Gwiazda Kania Toruń |
4 |
1 |
5-11 |
Grupa B. | drużyna | m | pkt | br |
1. |
Bronowianka Kraków |
4 |
12 |
25-4 |
2. |
Naprzód Sobolów |
4 |
9 |
25-6 |
3. |
Elwo Etna Elbląg |
4 |
6 |
21-6 |
4. |
ISD AJD GOL Częstochowa |
4 |
3 |
4-24 |
5. |
ULKS Bogdańczowice |
4 |
0 |
4-39 |
Dzień Drugi MMP zaczynaliśmy od meczu z Golem Częstochowa
Jadąc z Prudnika (gdzie mieszkaliśmy), na halę sportową do Głogówka, każdy wiedział że od pierwszego meczu zależy końcowy sukces. I marsz po ten sukces zaczął się 4 minucie i 1 sekundzie spotkania! Dorota Hałatek zagrywa do Wiktorii Nowak i ta umieszcza piłkę w bramce! Częstochowianki rozpoczynają od środka, Nowak przejmuje piłkę, odgrywa do Hałatek i mamy w 7 sekund gola numer 2!
Gdy na zegarze była 7 minuta i 49 sekunda Magdalena Kaleta umieściła piłkę w siatce Gola Częstochowa, każdy myślał, że nic złego stać się już nie może… i był w błędzie. Na sekundę przed końcowym gwizdkiem Nina Rakowska wlała nadzieje w serca piłkarek Gola zaskakując kompletnie Julię Patolę.
W drugiej części meczu gola dołożyła Dorota Hałatek (dwie bramki) oraz Emilia Pustelnik i przy wyniku 6:1 mogliśmy świętować awans do najlepszej czwórki Młodzieżowych Mistrzostw Polski w futsalu kobiet do lat 14.
Półfinałowa wojna z Sobolowem
W kuluarach pytano mnie, jaki rozmiar porażki Polonia przyjmie z honorem. Naprzód Sobolów był faworytem według niemal wszystkich. I aż żałuję, że podczas tego meczu nie mieliśmy przy sobie pulsometrów.
Mecz zaczęły Polonistki chaotycznie, co skrzętnie wykorzystała Sonia Jurka w 2 min.41 sec. „Przyznaję bez bicia – zacząłem wierzyć tym wszystkim ludziom w około, że przegramy, że i tak jesteśmy daleko!” – mówił Sebastian Godyla, kierownik naszej drużyny. Tyszanki pokazały jednak opanowanie i wynikiem 0-1 dla Sobolowa zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Gdy na zegarze wybiła 9 minuta 51 sekunda eksplodowali kibice z Tychów. Fenomenalne zagranie Doroty Hałatek otworzyło Wiktorii Nowak niemal całą bramkę! 1-1, i jeśli to była eksplozja radości, ciężko powiedzieć co wydarzyło się w tej jakże pechowej dla Sobolowa, a szczęśliwej dla nas 13 minucie i 13 sekundzie meczu! Dorota Hałatek wzięła piłkę pod swoje skrzydła (nie, to jednak były nogi) i nie oddała jej aż do momentu, gdy ta przekroczyła linię bramkową!
JESTEŚMY W FINALE!
O Złoto z Bronowianką Kraków
To, co wydarzyło się przez cały dzień, skumulowało się o godzinie 16:20. Pierwsze ataki Polonii. Na trybunach głośno jak na mistrzostwa Polski przystało, a publika podzielona między kibiców Polonii i Bronowianki. Drużyna z Krakowa szybko strzela dwa gole i kontroluje przebieg meczu. Jeszcze przed przerwą dokłada cztery i na koniec pierwszej połowy schodzimy w nietęgich minach.
Trener Samuel Jania robi co może, by podbudować dziewczyny i udaje się… Po 22 sekundach drugiej połowy strzelamy pierwszą (i jak się okazuje jedyną bramkę w finale) za sprawą Doroty Hałatek. Drugą połowę przegrywamy 3:1, a cały mecz kończy się dotkliwą porażką 9:1.
Na szyjach naszych zawodniczek ląduje srebrny medal, który jest historycznym sukcesem dla Polonii Tychy. Natomiast trener Samuel Jania na gorąco komentuje: „Wracamy do Tychów z podniesionymi głowami. Jeszcze wczoraj nikt nie wiedział kim jesteśmy, dziś jesteśmy drugą drużyną w Polsce!”
Magdalena Kaleta, Emilia Pustelnik, Wiktoria Nowak, Paulina Kopańska,Dorota Hałatek, Alicja Błaszczyk, Agata Latusek, Jagoda Wasiak, Wiktoria Ciszewska, Marlena Stefańska, Julia Patola, Samuel Jania -trener, Noemi Dziekan -II Trener, Sebastian Godyla – kierownik drużyny.
[źr.własne]