Niedzielne spotkanie zakończyło się bez niespodzianki – ROW Rybnik pokonał polonistki i umocnił się na pozycji lidera.
Silna i dysponująca doświadczonymi zawodniczkami drużyna gości, na samym początku spotkania została jednak zaskoczona przez Polonię i zepchnięta do defensywy. Później inicjatywę przejął ROW, ale nie była to totalna dominacja. Mimo to już w 6. minucie strzelił pierwszego gola, na szczęście wzorowo spisała się defensywa łapiąc zawodniczkę gości na spalonym. Polonia kilka razy za sprawą Magdy Antkowiak i świetnie grającej Jagody Wasiak uniknęła bramki, ale w 34. minucie gola zdobyły zawodniczki ROWu. Strzał w poprzeczkę i dobitka nie dały żadnych szans naszej bramkarce na poprawną interwencję.
Od momentu zdobycia bramki zarysowała się większa przewaga rybniczanek. Poskutkowało to drugą bramką po składnej akcji. Strata piłki w bocznym sektorze boiska przez tyszanki uruchomiła serię dobrych kilku podań i zawodniczka drużyny gości podwyższyła prowadzenie swojego zespołu. Różnica w jakości była widoczna, ale piłkarki Polonii mimo to zasługują na pochwałę – przez dłuższą część drugiej części spotkania cierpliwie i skutecznie się broniły. To było za mało, by zakończyć mecz ówczesnym rezultatem. ROW zdobył gola numer trzy po indywidualnej akcji środkiem boiska jego największej gwiazdy Agaty Sobkowicz.
Pomimo porażki można wyciągnąć sporo pozytywnych rzeczy z gry Polonii. Takie mecze są również świetnym materiałem szkoleniowym dla zawodniczek, dlatego nie ma powodów, by chować głowy w piasek. Przeciwnie, można z optymizmem patrzeć w przyszłość – średnia wieku pierwszej jedenastki to jedynie 18 lat. Warto trzymać kciuki i kibicować naszym dziewczynom już w kolejnych spotkaniach, o których będziemy informować na bieżąco!
— —
18 września 2016r. godz. 15:00
KKS Polonia Tychy – TS ROW Rybnik 0-3 (0-1)
POLONIA: Antkowiak – Wasiak, Kopczyńska (C), Hachuła, Pustelnik (28′ Kowalska) – Nowak, Ogierman, Stolarczyk (50′ Kozyra), Żychoń – Tobiczyk, Hałatek.