Piłkarki Polonii Tychy pojechały do Istebnej z myślą o łatwych 3 pkt. z zespołem który zaczyna dopiero przygodę z piłką nożną. Biorąc pod uwagę przebieg całej pierwszej połowy ,chyba nie spodziewały się, że to właśnie zespół z Istebnej będzie im dyktował warunki gry.
Gospodarze już od pierwszych minut zaczęli wysokim i agresywnym pressingiem, cały czas starali się utrzymać piłkę na połowie przeciwnika. Nie pozwolili przyjezdnym na rozegranie jakiejkolwiek akcji. Tyszanki tylko bezsensownie wybijały piłki które zaraz trafiały pod nogi rywali.
W 14 minucie Paula Wachulec zagrała ręką w polu karnym, piłkę na 11 metrze ustawiła Justyna Zawada ale zimną krew zachowała Magdalena Antkowiak która obroniła karnego. Kilka minut później przyjezdnym udało się dwukrotnie zagrozić bramce, najpierw Anita Król minęła bramkarkę ale piłka odmówiła posłuszeństwa i gospodarzą udało się wybić futbolówkę. W 23 minucie po strzale z dystansu Dorota Chodzidło trafiła w poprzeczkę, po chwili szybki kontratak prawą stroną i boczny sędzia dopatrzył się faulu w polu karnym na zawodniczce z Istebnej. Sędzia główny który sam nie dopatrzywszy się faulu bez jakiejkolwiek konsultacji z asystentem podyktował rzut karny który pewnie wykorzystała Czepczor Joanna i w 24 minucie było 1:0 dla gospodarzy.
W 32 minucie okazje z rzutu wolnego miała Noemi Dziekan ale czujna w bramce była Łacek Klaudia. Gospodarze cały czas starali się zagrozić bramce Magdaleny Antkowiak która dzielnie broniła dostępu do własnej bramki i w pierwszych czterdziestu minutach to jej Tyszanki powinny zawdzięczać że na przerwę schodziły tylko ze stratą gola.
Po zmianie stron można było oglądać już inną Polonie. W szatni padło za pewne kilka ostrych słów oraz zmiany taktycznych trenera wystarczyły aby obudzić dziewczyny z Tychów. W drugiej połowie podopieczne Dawida Kołodziejczyka zaczęły grać lepiej, szybciej ale także dynamiczniej i dokładniej.
Gospodarze dzielnie bronili dostępu do swojej bramki. Szkoda, że wchodząc na druga połowę zapomniały zabrać ze sobą o zasady Fair Play co skutkowało bardzo nieczystą i agresywną grą z ich strony. Zawodniczki Polonii mimo nieczystej gry przeciwniczek dzielnie walczyły i atakowały. W końcu udało przebić się przez obrone i piłka wpadła do bramki Istebnej w 57 minucie, lecz sędzia po brutalnym wślizgu nogami przez bramkarke drużyny gospodarzy odgwizduje faul ku zdziwieniu gości na bramkarce. Mimo jednostronnego sędziownia piłkarki z Tychów dzielnie walczą . W 64 minucie zasłużony karny dla Polonii który pewnie wykorzystuje Dziekan i jest 1:1 !!!!
Po strzelonej bramce dziewczyny złapały wiatr w żagle. Piłkarki z Istebnej chcąc walczyć o 3 punkty bardziej się otworzyły co zwiększyło szanse na zdobycie bramki. Przyjezdne zachwycały kilkoma akcjami kombinacyjnymi ale niestety nie umiały umieścić piłki w siatce.
W ostatnich 15 minutach zrobiła się nerwowa walka o każdy centymetr murawy. Mnóstwo fauli i nieczystej gry. Po raz pierwszy spotkałem się z taką dosłownie ”rzeźnią” na meczu w którym grają kobiety.
Sędzia zdecydowanie nie potrafił sobie poradzić z presją 22 ładnych zawodniczek i prawdopodobnie zapomniał kartek, które powinien kilkukrotnie pokazać podczas meczu. Biorąc pod uwagę to jak pan arbiter reagował na nieczystą grę oraz grę na czas gospodarzy niema się co dziwić, że Istebna zakończyła ten mecz z w komplecie i z jednym punktem.
Oczywiście nie mamy nic przeciwko grze UKS Gimnazjum w końcu sędzia i piłka byli jednakowi dla jednej i drugiej drużyny, szkoda jednak że Pan Krzysztof został głównym (anty)bohaterem meczu.
Na szerszą relację foto zapraszamy TUTAJ!!!
UKS Gimnazjum Istebna – KKS Polonia Tychy 1:1 (1:0)
Gole: 24′ Czepczor (karny) – 64′ Dziekan (karny)
Kartki: brak
Sędziowie: Gandzel Krzysztof – Przybyła Jacek, Maruszak Daniel
UKS Gimnazjum Istebna
Łacek – Kilian, Kubica, Pawlisińska K., Sikora, Legierska E., Pawlusińska P., Legierska J. (3′ Woźniczka), Zawada, Klimosz, Czepczor
KKS Polonia Tychy
Antkowiak – Wasiak (35′ Smolarz), Kowalska, Kopczyńska, Płoskonka – Kraszewska, Żychoń (75′ Kozyra), Wachulec, Dziekan – Król , Chodzidło
My zapraszamy na kolejne spotkanie z udziałem Naszych zawodniczek. Niestety z powodu wycofania się UKS Jaskółki II Chorzów kolejne spotkanie Tyszanki zagrają dopiero 13 września o godz. 11 w Wiperzu k./Żywca z rezerwami ekstraligowego MITECHu Żywiec