W latach poprzednich UKS Gamów nie był wymagającym rywalem, a jadące nawet tam zespoły był przekonane że jadą po pewne trzy punkty. Od pewnego jednak czasu to specyficzne boisko, męczące podróże rywali ale także same zawodniczki z Gamowa stawiają trudne warunki rywalkom.
Będące w świetnej formie tyszanki jutro za cel stawiają sobie przywiezienie 3 punktów. Podopieczne Dawida Kołodziejczyka czeka nie lada wyzwanie… drugi co do długości (licząc km) wyjazd, 80 minut ciężkiego boju na najmniejszym możliwym rozmiarze boiska.
Z perspektywy tabeli będzie to dzieżki tydzień tyszanek, a podtrzymanie passy 4 spotkań bez porażki będzie nie lada wyzwaniem.
Jutro o 11 zagramy w Gamowie mecz z gatunku tych o 6 punktów. Gospodynie podbudowane zywięstwem nad Polonią Poraj oraz Wisłą Skoczów na pewno się nie położą.
Zapowiada się więc ciężki bój o każdy centymetr trawy. Ozdoba spotkania mogą być ataki Doroty Chodzidło (najskuteczniejszej w Polonii Tychy) na bramkę Gamowa, oraz pojedynki na linii Magdalena Antkowiak – Nikol Swandula (głównej strzelczyni w ekipie gospodyń)
Wyjazd piłkarek z Tychów przewidziano na 8:15, powrót planowany jest około 14:30